Wielu odnosi się do tego co się zdarzyło i jaki ewentualny skutek to przyniesie. Więc i ja się zabawię przedstawiając swoją opinię (przypuszczenia).
Zanim ją zaprezentuję, muszę przedstawić obecną sytuację, mianowicie: Znajdujemy się w czasie (okresie) po pierwszej turze wyborów prezydenckich, która wyłoniła dwóch kandydatów uprawnionych do startu w drugiej turze wyborów prezydenckich. Tymi osobami są obecny prezydent RP, ubiegający się o kolejną elekcję Pan Bronisław Komorowski (PO) i europoseł Pan Andrzej Duda (PiS).
Moja opinia:
Jeżeli wybory prezydenckie w maju wygra Pan Andrzej Duda (PiS), to wybory parlamentarne na jesień wygra ruch (sprzeciwu) Pawła Kukiza, zaś PO i PiS zajmą pozycję z podobnym poparciem na miejscach drugim i trzecim. W rezultacie tracąc powoli acz systematycznie poparcie i znaczenie.
Jeżeli wybory prezydenckie w maju wygra Pan Bronisław Komorowski (PO), to wybory parlamentarne na jesień wygra PiS, drugie miejsce zajmie ruch (sprzeciwu) Pawła Kukiza, a PO znacząco przegra uzyskując poparcie kilkunastu procent. W rezultacie proces wyczekiwanych przemian trochę się spowolni.
P.S.
Wszystko wskazuje na to, że nadchodzących zmian już nikt nie zatrzyma. Bezwolne polskie media wraz z polskimi politykami nie dadzą rady. Uprawiana przez nich fałszywa propaganda nie pomoże. Jedynie je spowolni. Ważne, by w efekcie zwycięzca tych prezydenckich wyborów jak najszybciej doprowadził do wyczekiwanych przez znaczną część zdrowego społeczeństwa zmian.
Prigol